Rozdział
73 akcja Kulki
W czasie
gdy Nicki szykowała Maxa do kąpieli ktoś dobijał się do niej gdyż telefon
dzwonił i dzwonił panna Wesley spojrzała na psa po czym powiedziała
-chyba
na jakiś czas ominie cie kąpiel bo ktoś się do mnie dobija-powiedziała Nicki
A Max
tym czasem wskoczył na łóżko i się położył a Nicki się z tego śmiała i
sprawdziła kto się tak do niej dobija okazało się że to dzwonił do niej Lou
-no Hej
w końcu odebrałaś telefon –Lou
-no hej
wybacz ale telefon się ładuje a ja dopiero weszłam do pokoju-powiedziała Nicki
-rozumiem
–powiedział Lou
-a czemu
zawdzięczam ten telefon?- spytała Nicki
-a
ponieważ stęskniłem się za tobą a dlatego też że ty nie dzwonisz do mnie –śmiał
się Lou
-aha a
tak poważnie?- spytała Nicki
-a tak
poważnie to dzwonię gdyż chciałem się spytać o Adę-rzekł Tomlinson
- o Adę
powiadasz a to czemu?- Nicki
-ponieważ
Ada mu się podoba-rzekł Hazza
- o hej
Hazza mówisz serio?- Nicki
-Hazza
mówiłem abyś się nie wtrącał-śmiał się Lou
-ooo to
widocznie Harry ma rację-śmiała się panna Wesley
-no i
Lou zrobił się czerwony –powiedział Harry
-dobra
Hazza spadaj ja rozmawiam z Nicki –powiedział Lou śmiejąc się
-oj no
dobra ale nie rób na głośnik następnym razem pa Nicki pozdrów wszystkich-rzekł
Styles
-ok
pozdrowię pa Harry-powiedziała Nicki
- no to
o co chciałeś mnie spytać związanego z Adą?- spytała Lou Nicki
-yyy no
ten tego o wszystko-odpowiedział chłopak
-tzn
chcesz wiedzieć czy kogoś ma i chcesz pewnie na Nią namiary-panna Wesley
-no
dokładnie-rzekł Lou
Dziewczyna
cierpliwie odpowiadała przyjacielowi na pytania chłopak podziękował dziewczynie
za rozmowę i kazał wszystkich pozdrowić gdy dziewczyna skończyła rozmawiać
przyjacielem dostała smsa od wuja że wieczorem zadzwoni do niej. Później
chciała raz jeszcze przygotować psa do kąpieli a ten wiedząc co się szykuje
uciekł z pokoju a Nicki go goniła
-Max !
chodź tu czarnuchu jeden!- Nicki i jeszcze z parę razy psa wyzwała aż ten sie
zatrzymał i bezczelnie się na nią patrzył a gdy dziewczyna się do niego
zbliżyła to merdał ogonem wzięła psa na ręce i udała się z nim do swojego
pokoju i zaczęła go kąpać.
Po
godzinie Nadia wróciła do domu i od razu skierowała się do pokoju swojej
przyjaciółki i zaczęła opowiadać co widziała w parku
-a poco
mi mówisz o Fabianie? -spytała Nicki z łazienki
-a tak
jakoś –odpowiedziała Nadia
-aha a
mówiłaś że z kim był? –Nicki
-był z
Mirandą i jedną laską z naszej uczelni –odpowiedziała panna Kędziora
Było
słychać jak Nicki wyzywa Maxa a Nadia się z tego śmiała po czym po chwili
wyszła Nicki trzymając psa na rękach
-a musze
ci powiedzieć że Lou dzwonił do mnie i kazał wszystkich pozdrowić-powiedziała
Nicki
-oooo a
czego chciał?- spytała Nadia
- a to
co mówiłaś pytał mnie o Adę-rzekła Nicki
-a co on
ma do niej-Nadia
-Ada się
mu podoba-odpowiedziała panna Wesley
-serio?-
nie dowierzała panna Kędziora
-serio-powiedziała
Nicki
-a i
dziś będzie wuja do mnie dzwonił-powiedziała Nicki kładąc psa na jego kocu
-super
pozdrów go-powiedziała Nadia
Warto
dodać że Nadia ma słabość do wuja Nicki ale nie chce się do tego przyznać a
czego się dziwić bo wujek Nicki to niezłe ciacho.
Dziewczyny
jeszcze trochę porozmawiały i postanowiły przygotować kolację.
Podczas
przygotowania kolacji nie obyło się od gonitwy Maxa który podbierał to co
dziewczyny położyły na stole natomiast Kulka chcąc zwrócić na siebie uwagę
stawała na tylnich łapkach i się uśmiechała i zaczepiała się w Nadię.
Gdy
kolacja była gotowa w domu zjawiła się Dee i James i ogłosili że chłopacy będą
na kolacji a dziewczyny zaczęły się śmiać gdyż zrobiły trochę więcej bo
podejrzewały że mogą mieć gości
Okazało
się że chłopacy przyjechali dwoma samochodami jednym z samochodów było BMW
które kiedyś stało dziewczynom na drodze a ten samochód należy do Kendalla.
Wszyscy
zasiedli do pysznej kolacji a Nicki wszystkich pozdrowiła od Lou po kolacji
Demi wyszła na ogród gdzie Max poszedł z nią na podjeździe zauważyła BMW i
zawołała Nadię pokazała jej a ta chciała już zrobić to co wcześniej ale Dee
powiedziała żeby sprawdzić kogo to samochód gdy dziewczyna skończyła to mówić
do Auta podszedł Kendall a Dee zaczęła się śmiać
Gdy
chłopak pojawił się w domu klucze spadły mu na podłogę ale on tego nie zauważył
i ruszył do salonu klucze porwała mu Kulka i zaniosła je do kuchni gdzie miała
swój drugi koc.
Przyjaciele
oglądali filmy i świetnie się bawili gdy nadszedł czas powrotu chłopaków to
dopiero się zaczęło…
-widział
ktoś moje kluczyki? -spytał Kendall
-nie a
czemu pytasz? –James
-bo
nigdzie ich nie ma-odpowiedział chłopak
-jak to
nigdzie ich nie ma muszą gdzieś być-powiedziała Dee
-mówię
że nie ma nigdzie moich kluczy a kładłem je na tej szafce-powiedział Schmidt
-hmm to
dziwne że ich nie ma a może gdzieś ci spadły? –podsunęła panna Wesley
-dobra
zróbmy tak Logan zawiezie Kendalla i Carlosa a ja pojadę taxówką -powiedział
Maslow
-a co z
kluczami i moim samochodem?- pytał Kendall
-zostanie
u dziewczyn a one poszukają kluczyków-Maslow
-no ok.
a jak znajdziecie to zadzwonicie?- Schmidt
-no
pewnie że tak –powiedziała Demi
Chłopacy
się pożegnali a dziewczyny zaczęły poszukiwania kluczyków Kendzia
W
trakcie poszukiwań do Nicki dzwonił jej wuja więc dziewczyna udała się do
swojego pokoju i rozmawiała z wujem przeszło godzinę.
Dziewczyny
nadal szukały kluczy nagle Dee wołała Nadie
-Nadii
chodź tu szybko –Dee
-co się
stało? pytała dziewczyna
-zobacz
tylko-powiedziała Dee śmiejąc się
Nadia
spojrzała tam gdzie Dee jej kazała i okazało się że kluczyki Kendzia są na kocu
Kulki a ona ich pilnuje obie dziewczyny zaczęły się śmiać a Nadia wzięła klucze
i Kulkę po czym spytała
-chcesz
się przejechać?- Nadia
-a bo ja
wiem to nie nasz samochód- Dee
-oj nie
peniaj chodź będzie fajnie-Nadia
-a bo ja
wiem trzeba zadzwonić do Kendzia –Dee
-zadzwonimy
jak wrócimy z wycieczki –powiedziała panna Kędziora
-no ok.
a co z Nicki?- Dee
A co ze
mną? Laski o co chodzi?- pytała panna Wesley
-chcesz
się przejechać BMW?- powiedziały razem dziewczyny i zaczęły się śmiać
-ale że
jak znalazłyście kluczyki?- Nicki
-nie my
tylko Kulka i zaniosła je tu-powiedziała Nadia
Dziewczyny
udały się na wycieczkę BMW a gdy wróciły poszły spać postanowiły że jutro
zadzwonią do Kendzia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz