Rozdział
49 randka Demi i Jamesa
Oczami
Jamesa:
Jestem u
dziewczyn niecały tydzień a wczoraj
wyjaśniłem sobie wszystko z Loganem i
nawet mnie on przeprosił ja go zresztą też ale bynajmniej dziwi mnie
zachowanie Nadii ponoć jest zła na mnie o to że nie powiedziałem jej że
jesteśmy BTR a tu taka odmiana ciekawe co się stało że jest dla mnie miła
spróbuje z nią pogadać o ile mi się to uda a
w dodatku jestem blisko Demi a ta dziewczyna jest wspaniała i bardzo mi
się podoba chciałbym ją gdzieś zaprosić ale boje się że mi odmówi. I co ja mam
zrobić? Zaprosić ją czy nie?
James
siedział w salonie i się zastanawiał co by tu zrobić nawet nie zauważył jak do
salonu weszła Nicki wraz z Maxem
-cześć
James-Nicki
-cześć-odparł
chłopak
- coś
się stało?- Nicki
-nie a czemu
pytasz?- James
-a tak
tylko ale widzę że coś Cie gryzie-panna Wesley
-hmmm
masz rację mam pewien problem i nie wiem co mam zrobić o hej młody chodź do
wujka Jamesa-śmiał się Maslow
-a co to
za problem? -spytała Nicki przysiadając się do Jamesa i podając mu psa
-chodzi
o Dee- odparł chłopak
-a
mianowicie? –Nicki
-Dee mi
się bardzo podoba i chciałbym ją gdzieś zaprosić ale boje się że mi odmówi i
nie wiem czy powinienem ją zaprosić-James
Gdy tak
dwójka przyjaciół rozmawiała do salonu weszła Nadia która od razu odezwała się
do Jamesa:
-powinieneś
ją zaprosić tym bardziej że ona ci się podoba-Nadia
-tak
myślisz?- spytał Maslow
-Nadii
ma rację a żeby zrobić na niej dobre wrażenie powinieneś coś zrobić- rzekła Nicki
-a tak
poza tym to cześć wam-odparła Nadia
-no
cześć-odparli przyjaciele śmiejąc się
-a co
takiego powinienem zrobić? -spytał James
-zrób
jej śniadanie i zanieś do pokoju a potem ją
zaproś-Nadia
-ooo to
jest świetny pomysł możemy ci pomóc z śniadaniem ale resztę zostawiamy
tobie-Nicki
-ok.
dziękuje dziewczyny-James
Po czym
skierowali się do kuchni gdzie przygotowywali śniadanie i rozmawiali Nadia i
Nicki pogodziły się z Jamesem ale powiedziały
że jeśli sytuacja się powtórzy załatwią to inaczej chłopak obiecał że
sytuacja się nie powtórzy poczym ruszył z gotowym śniadaniem do pokoju Dee. A
dziewczyny siedziały w kuchni i plotkowały oraz karmiły Maxa który robił
wszystko aby zwrócić na siebie ich uwagę.
W pokoju
Dee:
Dziewczyna
usłyszała pukanie do drzwi poszła otworzyć a tam zastała Jamesa z tacą wpuściła
chłopaka do środka
-witam
pyszne śniadanie dla pięknej dziewczyny gdzie postawić-James
-no
witam postaw na biurku dziękuje ale nie musiałeś się fatygować- Dee
-ale
chciałem i mam nadzieje że będzie
smakowało a tak poza tym to chciałem z tobą porozmawiać-Maslow
-mmmm
pycha raz jeszcze dziękuje –Dee i dała chłopakowi całusa w policzek
-a o
czym to chciałeś porozmawiać- Dee
-najpierw
chciałem powiedzieć że pogodziłem się z dziewczynami no i chciałem się spytać
czy masz jakieś plany na wieczór? -James
-to
super że się pogodziliście a jeśli chodzi o plany na wieczór to nie mam
żadnych-odparła dziewczyna
-to
dobrze się składa bo chciałbym cie gdzieś zabrać-James
-czy ty
mi proponujesz randkę James?- Dee
-można
tak powiedzieć to co wybierzesz się ze mną na miły wieczór?- James
Dziewczyna
w milczeniu patrzyła na chłopaka i zastanawiała się nad jego propozycją poczym
strzeliła ten swój piękny uśmiech i odpowiedziała chłopakowi
-z miłą
chęcią wybiorę się z tobą na miły wieczór -Dee
-naprawdę?-
dopytywał się chłopak
-naprawdę
-odparła dziewczyna nadal się uśmiechając
James z
radości wziął Demi na ręce i zaczął się z nią kręcić po pokoju a Dee śmiała się
i prosiła chłopaka aby ją postawił. Chłopak zrobił jak prosiła go Demi poczym wyszedł z pokoju z mega uśmiechem na
twarzy.
Oczami
Demi:
Usłyszałam
pukanie do drzwi poszłam otworzyć a za drzwiami ujrzałam Jamesa z tacą po krótkim namyśle wpuściłam go do
pokoju chwile z nim porozmawiałam
zjadłam śniadanie które mi przyniósł a później wysłuchałam to co ma mi do
powiedzenia gdy okazało że chce mnie zaprosić na randkę cieszyłam się jak
dziecko a w środku to aż skakałam z radości spytałam chłopaka czy proponuje mi
randkę a gdy udzielił mi odpowiedzi to przez dobrą chwilę w milczeniu patrzyłam
na niego po czym się zgodziłam a James wziął mnie na ręce i tańczył ze mną po
pokoju a mi się to podobało ale zarazem już kręciło mi się w głowie poprosiłam
go aby mnie postawił on tak zrobił i z mega uśmiechem na twarzy wyszedł z
mojego pokoju. A ja zaczęłam skakać z
radości gdyż na randkę zaprosił mnie chłopak który mi się podoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz