poniedziałek, 8 października 2012

rozdział 49


Rozdział 49 randka Demi i Jamesa
Oczami Jamesa:
Jestem u dziewczyn niecały tydzień  a wczoraj wyjaśniłem sobie wszystko z Loganem i  nawet mnie on przeprosił ja go zresztą też ale bynajmniej dziwi mnie zachowanie Nadii ponoć jest zła na mnie o to że nie powiedziałem jej że jesteśmy BTR a tu taka odmiana ciekawe co się stało że jest dla mnie miła spróbuje z nią pogadać o ile mi się to uda a  w dodatku jestem blisko Demi a ta dziewczyna jest wspaniała i bardzo mi się podoba chciałbym ją gdzieś zaprosić ale boje się że mi odmówi. I co ja mam zrobić? Zaprosić ją czy nie?
James siedział w salonie i się zastanawiał co by tu zrobić nawet nie zauważył jak do salonu weszła Nicki wraz z Maxem
-cześć James-Nicki
-cześć-odparł chłopak
- coś się stało?- Nicki
-nie a czemu pytasz?- James
-a tak tylko ale widzę że coś Cie gryzie-panna Wesley
-hmmm masz rację mam pewien problem i nie wiem co mam zrobić o hej młody chodź do wujka Jamesa-śmiał się Maslow
-a co to za problem? -spytała Nicki przysiadając się do Jamesa i podając mu psa
-chodzi o Dee- odparł chłopak
-a mianowicie? –Nicki
-Dee mi się bardzo podoba i chciałbym ją gdzieś zaprosić ale boje się że mi odmówi i nie wiem czy powinienem ją zaprosić-James
Gdy tak dwójka przyjaciół rozmawiała do salonu weszła Nadia która od razu odezwała się do Jamesa:
-powinieneś ją zaprosić tym bardziej że ona ci się podoba-Nadia
-tak myślisz?- spytał Maslow
-Nadii ma rację a żeby zrobić na niej dobre wrażenie powinieneś coś zrobić- rzekła Nicki
-a tak poza tym to cześć wam-odparła Nadia
-no cześć-odparli przyjaciele śmiejąc się
-a co takiego powinienem zrobić? -spytał James
-zrób jej śniadanie i zanieś do pokoju a potem ją  zaproś-Nadia
-ooo to jest świetny pomysł możemy ci pomóc z śniadaniem ale resztę zostawiamy tobie-Nicki
-ok. dziękuje dziewczyny-James
Po czym skierowali się do kuchni gdzie przygotowywali śniadanie i rozmawiali Nadia i Nicki pogodziły się z Jamesem ale powiedziały  że jeśli sytuacja się powtórzy załatwią to inaczej chłopak obiecał że sytuacja się nie powtórzy poczym ruszył z gotowym śniadaniem do pokoju Dee. A dziewczyny siedziały w kuchni i plotkowały oraz karmiły Maxa który robił wszystko aby zwrócić na siebie ich uwagę.
W pokoju Dee:
Dziewczyna usłyszała pukanie do drzwi poszła otworzyć a tam zastała Jamesa z tacą wpuściła chłopaka do środka
-witam pyszne śniadanie dla pięknej dziewczyny gdzie postawić-James
-no witam postaw na biurku dziękuje ale nie musiałeś się fatygować- Dee
-ale chciałem  i mam nadzieje że będzie smakowało a tak poza tym to chciałem z tobą porozmawiać-Maslow
-mmmm pycha raz jeszcze dziękuje –Dee i dała chłopakowi całusa w policzek
-a o czym to chciałeś porozmawiać- Dee
-najpierw chciałem powiedzieć że pogodziłem się z dziewczynami no i chciałem się spytać czy masz jakieś plany na wieczór? -James
-to super że się pogodziliście a jeśli chodzi o plany na wieczór to nie mam żadnych-odparła dziewczyna
-to dobrze się składa bo chciałbym cie gdzieś zabrać-James
-czy ty mi proponujesz randkę James?- Dee
-można tak powiedzieć to co wybierzesz się ze mną na miły wieczór?- James
Dziewczyna w milczeniu patrzyła na chłopaka i zastanawiała się nad jego propozycją poczym strzeliła ten swój piękny uśmiech i odpowiedziała chłopakowi
-z miłą chęcią wybiorę się z tobą na miły wieczór -Dee
-naprawdę?- dopytywał się chłopak
-naprawdę -odparła dziewczyna nadal się uśmiechając
James z radości wziął Demi na ręce i zaczął się z nią kręcić po pokoju a Dee śmiała się i prosiła chłopaka aby ją postawił. Chłopak zrobił jak prosiła go Demi  poczym wyszedł z pokoju z mega uśmiechem na twarzy.
Oczami Demi:
Usłyszałam pukanie do drzwi poszłam otworzyć a za drzwiami ujrzałam Jamesa z  tacą po krótkim namyśle wpuściłam go do pokoju  chwile z nim porozmawiałam zjadłam śniadanie które mi przyniósł a później wysłuchałam to co ma mi do powiedzenia gdy okazało że chce mnie zaprosić na randkę cieszyłam się jak dziecko a w środku to aż skakałam z radości spytałam chłopaka czy proponuje mi randkę a gdy udzielił mi odpowiedzi to przez dobrą chwilę w milczeniu patrzyłam na niego po czym się zgodziłam a James wziął mnie na ręce i tańczył ze mną po pokoju a mi się to podobało ale zarazem już kręciło mi się w głowie poprosiłam go aby mnie postawił on tak zrobił i z mega uśmiechem na twarzy wyszedł z mojego pokoju. A ja zaczęłam  skakać z radości gdyż na randkę zaprosił mnie chłopak który mi się podoba.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz