Rozdział 46
bójka BTR
Po tym
jak chłopacy opuścili knajpkę wszyscy o tym dyskutowali nawet przy stoliku Demi
trwała dyskusja na ten temat
-nie
podejrzewałam że Logan potrafi być tak nerwowy –Demi
- i to z
powodu jakiejś koszuli-Nadia
-nie
jakiejś tylko jego ulubionej koszuli nie słyszałaś jak mówił? -Fabian
-jakoś
ich nie słuchałam -Nadia
-aha
zapomnieliśmy nie cierpisz ich poza Carlosem -Jessie
- no
dokładnie-odparła Nadia
-może
zamiast o nich gadać udamy się do domu?- Nicki
-to
dobry pomysł-rzekła Demi
Przyjaciele
skończyli debatę i resztę swojego zamówienia po czym udali się do domu po
niecałych 20 minutach Fabian rozstał się z dziewczynami gdyż musiał coś
załatwić dziewczyny pożegnały się z chłopakiem i ruszyły dalej do domu. Po
niecałych 30 metrach Jessie zobaczyła Jamesa i Logana chłopacy się bili z
wrażenia szturchła Nicki a ta spojrzała w kierunku w którym patrzyła panna
Maslow i bez zastanowienia ruszyła w stronę bijących się chłopaków a Jessie
ruszyła za nią
-musimy
ich rozdzielić jeszcze coś sobie zrobią- Jessie
-właśnie
mam zamiar ich rozdzielić ty weź Jamesa a ja Logana gotowa? -Nicki
Panna
Wesley wepchnęła się miedzy chłopaków i ich rozdzieliła Jessie zajęła się swoim
kuzynem a Nicki Loganem
-co to
ku…a ma znaczyć o co poszło?- Nicki
-zaraz Ci
przywalę debilu-krzyczał Logan
-no
dalej czekam-krzyczał James
-James
uspokój się nie warto się bić- Jessie
-no i co
peniasz?- James
-nie
poczekaj już lecę ci zbić tę twoją piękną twarzyczkę-Henderson
- o nie
mój drogi nigdzie się nie ruszysz zostajesz tu!- Nicki
-nie
będziesz mi mówić co mam robić-Logan
-właśnie
że będę co to ma być do jasnej cholery?- Nicki
-nie
widać bójka-odparł Logan
-no
widzimy a o co poszło?- Jessie
-nie
wasz interes-Logan
-licz
się ze słowami macie szczęście że my was rozdzielamy a nie policja- Jessie
-moja
kuzynka ma rację Auć!- James
-James
co ci jest?- Nicki
-nic mi
nie jest-James
-jak nic
ci nie jest przecież masz problemy z oddychaniem trzeba cie zawieźć do szpitala- Jessie
- no i
co im powiesz?- James
-co
wymyśle o to już się nie martw- Jessie
-tylko
mi nie mówcie że poszło o tę sytuację w knajpce a zwłaszcza o koszulę
Hendersona-Nicki
-tylko
nie Hendersona Wesley-rzekł Logan
-oj nie
pyskuj spójrz lepiej na siebie głąbie- panna Wesley
W tym
momencie Jessie i James zaczęli się śmiać co bardzo wkurzyło Logana wyrwał się
Nicki i ruszył w stronę kuzynostwa ale panna Wesley zdążyła go zatrzymać stała
między dwoma kolegami i zastanawiała się co by tu zrobić aż zaczęła mówić:
„jak to możliwe że dwóch
najlepszych przyjaciół i dwie mega gwiazdy się pobiły o głupią koszulę no tylko
spójrzcie na siebie jak wy wyglądacie jeden ma problemy z oddychaniem i podbite
oko drugi rozdartą marynarkę i rozciętą wargę no do czego to doszło na pewno
jutro będą pisać i mówić o tej akcji w knajpce i zapewne o waszej bójce też
powinniście się cieszyć że nie ma tu policji a jaki wy przykład dajecie swoim
fanom co? Podobno jesteście dla siebie jak bracia a tu co takie zachowanie. Czy
zachowaliście się jak gwiazdy którymi do cholery jesteście? Nie zachowaliście
się jak gówniarzeria a dokładniej mówiąc
jak małe dzieciaki które szukają powodu do bójki a nie jak dorośli chłopacy a
nawet mężczyźni powinniście się wstydzić a ztego co widać to jeden z was spędzi
noc w szpitalu a wasz menager nie będzie z tego zadowolony a nie mówiąc o
reszcie zespołu brak mi słów na wasze
zachowanie powiem tyle powinniście się przeprosić i wstydzić. To było
bardzo głupie.”-Nicki
Chłopakom
zrobiło się głupio po słowach Nicki nawet panna Wesley powiedziała Loganowi że
może kupić sobie taką samą koszulę a te dać do wyprania a przynajmniej
spróbować ją wyprać z kolei panna Lovato powiedziała im żeby znaleźli jakieś
wytłumaczenie swojego wyglądu bo na pewno będą pytać co się stało po czym Demi
razem z Jessie i Nadią zawiozły Jamesa do szpitala a Nicki została z Loganem.
Dziewczyny wróciły ze szpitala ale Jessie z nimi nie było została z kuzynem w
szpitalu Demi i Nadia zabrały Nicki i Logana chłopaka zostawiły pod domem a
same skierowały się do swojego domu. Tym czasem w domu chłopaków:
-no
nareszcie co tak długo?- Carlos
-a gdzie
James?- Kendall
-oj
dajcie mi spokój –rzekł Logan
-stary
jak ty wyglądasz?- Dustin
-wyglądam
jak wyglądam a teraz chcę zostać sam –Logan
-a może
nam powiesz gdzie jest James?- Carlos
-James
jest w szpitalu-powiedział Henderson i udał się do pokoju
-że co ?
coś ty powiedział?- Kendall
-to co
słyszałeś-odkrzyknął Logan
-no i
niczego więcej się od niego nie dowiemy-Dustin
-no
faktycznie i co teraz?- Schmidt
- wiem!
Zadzwonimy do Jessie może ona wie co Jamesem w końcu to jego kuzynka-Carlos
-to
dobry pomysł może ona mam coś powie-Dustin
Poczym
Carlos zadzwonił do Jessie i zrobił na głośno mówiący tak żeby wszyscy słyszeli
co dziewczyna im mówi a to co usłyszeli nie spodobało im się tylko czekali aż
Logan opuści pokój i sobie z nim porozmawiają.
patrząc na ilość komentarzy to opowiadanie się wam podoba i bardzo mi miło z tego powodu :)
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie jest najlepsze na świecie!!! Czekam nn
OdpowiedzUsuń